Wypróbuj Kredka do oczu Jumbo Mist - klasyczny beż marki Annabelle Minerals! BLACK FRIDAY | Rabat do -20% na wszystko Sprawdzam! Darmowa dostawa od 189 PLN | [javascript protected email address] | +48 732 728 888
Dobrze wykonany makijaż oczu wcale nie musi być skomplikowany. To czysta przyjemność! Dobierając odpowiednie kosmetyki i techniki, możemy odmłodzić spojrzenie, powiększyć oczy, jak i odwrócić uwagę od mankamentów cery.
21,99 zł. CHANEL LE CRAYON YEUX Precyzyjna kredka do oczu z pędzelkiem 66 BRUN CUIVRE. 120,00 zł. Urban Decay Kredka Do Oczu Glide-On 24/7 Lsd 1,2g. 77,00 zł. Golden Rose Kredka do oczu Miss Beauty Colorpop 04 Charm Yellow. 9,99 zł. Maybelline New York Tattoo Gel Liner kredka do oczu 911 Smooth Wallnut 3,1 g.
Zalotka nawet krótkie rzęsy wydłuża, ponieważ rzęsy które idą bardziej na prosto zmniejszają oko. A po podkręceniu rzęs oko jest bardziej widoczne i „otwarte”. 8. Biała kredka to podstawa. Pamiętaj o tym, ze gdy nakładasz białą, czy cielistą kredkę na linię wodną, oko wydaje się również bardziej otwarte. 9.
Konturówka w ołówku działa na takiej samej zasadzie jak kredka. Natomiast eyeliner różni się nieco od tych obu akcesoriów. Jeśli chodzi o łatwość użycia, to kredka do oczu dla początkujących będzie najlepsza. Warto wybrać miękką kredkę - w przypadku narysowania krzywej, nieprecyzyjnej kreski można będzie ją zblendować z
Kolejny krok to wykonanie kresek na powiece – zrób to za pomocą pędzelka oraz czarnego cienia. Jeśli chcesz, możesz użyć eyelinera, ale pamiętaj, że podkreśli to ostre rysy twarzy. Pomaluj rzęsy, a na dolną linię wodną nałóż białą kreskę – rozświetli to twoje spojrzenie i natychmiast cię odmłodzi.
ckpq. Witajcie! Ostatnio tak sobie przypomniałam o mojej białej kredce do oczu i pomyślałam, że warto o niej napisać parę dobrych słów bo zasługuje na to :) Mam ją już parę miesięcy, pamiętam, że gdy akurat zdecydowałam się na zakup to nigdzie nie było koloru, który chciałam 604 milk. Przez kilka dni obserwowałam aukcje na allegro aż w końcu udało mi się ją upolować. Dałam za nią około 20zł już z przesyłką, widzę teraz, że trochę podrożały od tego czasu bo teraz trzeba za nią zapłacić 20zł + przesyłka. Mimo wszystko uważam nadal, że warto zwłaszcza, że kredka jest wydajna. Może nie widać tego na zdjęciach, ale zatyczka się już lekko zniszczyła, popękała. Mi to wcale nie przeszkadza bo nie wpływa na jakość produktu. Jak ją otrzymałam to zaczęłam się poważnie zastanawiać jak tą kredkę się temperuje, bałam się, że materiał z którego jest zrobiona jest twardy i że po prostu będzie z tym problem. A tu takie miłe zaskoczenie, wystarczy tylko mieć temperówkę na dwa rodzaje kredek tzn. większe i mniejsze a temperowanie idzie jak po maśle :) Ja kupiłam ją z zamiarem nakładania pod neonowe cienie aby podbić ich kolor, później wypróbowałam ją jeszcze w innych opcjach. Można jej użyć przy jasnych i białych cieniach, które nie mają same zbyt dobrej pigmentacji, kredka zdecydowanie pomoże wydobyć ich kolor. Na linię wodną nie stosuję ponieważ mam do tego celu kredkę z Essence. Za to ostatnio często jej używam na dolną powiekę gdy chcę sobie zrobić fajną, kolorową kreskę cieniem, nałożony na nią wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień. Czego chcieć więcej? Uwielbiam takie wielozadaniowe produkty. A Wy znacie tą kredkę? Jeżeli nie to na prawdę warto wypróbować :)
i Każda kobieta doskonale wie, że makijaż oka jest bardzo ważny! Aby podkreślić ładnie oczy, możemy używać nie tylko tuszu do rzęs, ale też eyelinera bądź kredki, którą malujemy linię wodną oka. Jednak kanadyjscy naukowcy uważają, że to nie jest bezpieczne dla oczu. Przeprowadzili badania, z których wynika, że kobiety, które tak malują oczy, będą mieć duże problemy ze wzrokiem! Malowanie oczu może być niebezpieczne? Tak uważają kanadyjscy naukowcy. Ich zdaniem podkreślanie oczu eyelinerem bądź kredką może powodować problemy ze wzrokiem bądź wywoływać dyskomfort w okolicach oczu. Najbardziej niebezpieczne jest malowanie kredką lub eyelinerem wewnętrznej części oka, czyli tzw. linii wodnej. Naukowcy z Uniwersytetu Waterloo uważają, że przy takim sposobie malowania niezdrowe cząstki kosmetyku dostają się do środka oka. Produkt przenika do filmu łzowego, czyli warstwy, która pokrywa gałkę oczną i utrzymuje jej nawilżenie. Wtedy dochodzi do podrażnienia, zaczerwienienia i dużego dyskomfortu. A do tego wszystkiego do okna mogą dostać się niebezpieczne bakterie, które wywołują infekcje. Aby całkowicie nie rezygnować z używania kredek lub eyelinerów, maluj tylko górną powiekę, nie dotykając produktem do linii wodnej. Możesz też przed każdym użyciem czyścić kosmetyk. Pamietaj też, aby zawsze wykonać dokładny demakijaż. Zobacz też: Sekrety piękna dawnych hollywoodzkich gwiazd! Poznaj triki największych aktorek Przeczytaj też: 5-latka pokazała, jak robi perfekcyjny makijaż. Internauci są oburzeni! Polecamy też:Dziewczyna była uzależniona od makijażu. Wstawała o 4 rano, żeby... Nasi Partnerzy polecają Strona główna Styl Porady Używasz eyelinera i zaznaczasz linię wodną kredką? Będziesz mieć problemy ze wzrokiem
Hej ;] Może wstyd się przyznać, ale jeszcze rok temu nie wiedziałam o tym do czego służą cieliste kredki i nigdy nie miałam żadnej w mojej kosmetyczce. Dopiero przypadkiem, przeglądając różne posty i artykuły dotyczące makijażu, odkryłam ich przeznaczenie i funkcję. Do tej pory miałam już kredkę w wersji białej i obecnie cielistą. Essence w ofercie posiada 3 kredki rozświetlające z linii Big Bright Eyes i są to 01 highlight it nude, 02 highlight it pearly oraz 03 highlight it funky. Moja to nude, czyli numerek 01. Jak spisuje się na linii wodnej Essence Big Bright Eyes? Jeśli jesteście ciekawi lub sami jeszcze nie korzystacie z takiego produktu z różnych powodów- zapraszam dalej. Od producenta: Nowy sposób na rozświetlone spojrzenie. miękka kredka w drewnianej oprawie doskonale stapia się ze skórą i natychmiastowo nadaje spojrzeniu zrelaksowany wyraz. możesz nałożyć ją w kącikach oczu lub poniżej linii brwi – powiększy optycznie oczy. Skład: CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PETROLATUM, ISOPROPYL PALMITATE, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, BUTYL STEARATE, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, CANDELILLA (EUPHORBIA CERIFERA) WAX, CERA ALBA (BEESWAX), CERESIN, STEARYL HEPTANOATE, CERA MICROCRISTALLINA (MICROCRYSTALLINE WAX), POLYETHYLENE, STEARYL CAPRYLATE, PARAFFIN, TALC, MICA, BHT, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, CI 75470 (CARMINE), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE). Moja opinia: Kredka jest mała, krótka i poręczna. Posiada plastikowe zabezpieczenie, które chroni przed złamaniem i uszkodzeniami. Jej rozprowadzanie jest wygodne zarówno na skórze powiek, jak i na linii wodnej, ponieważ jest miękka i bardzo dobrze sunie po skórze. To dla mnie duży plus, bo nie cierpię tępych kredek. Jak już wspomniałam, mój kolor to nude. Dla mnie jest on doskonały i wygląda dużo naturalniej niż biała kredka, którą w kosmetyczce również posiadam. Cielistej kredki Essence Big Bright Eyes używam jedynie na linię wodną, aby optycznie powiększyć oczy i rozświetlić spojrzenie. Można stosować ją także w kącikach oczu oraz pod linią brwi, natomiast ja w kącikach nakładam pędzelkiem rozświetlające cienie. Na linii wodnej kredka spisuje się rewelacyjnie. Zwykle z takimi produktami największym problemem jest to, że ich nie widać lub szybko znikają (z linii wodnej szczególnie). Kredka Essence dobrze ze mną współpracuje i utrzymuje się dość długo. Dłużej oczywiście w kącikach i na powiece niż na linii wodnej. Kolejnym problemem w przypadku kredek aplikowanych na linię wodną jest osadzanie się na dolnych rzęsach w postaci nieciekawych grudek. W tym wypadku jest to możliwe jeśli nałożymy jej zbyt dużo. Trzeba robić to po prostu delikatnie, aby nie przesadzić. Istotne jest również to, że posiada ona stożkową końcówkę, ponieważ łatwiej się z nią pracuje niż w przypadku kredek zakończonych kulkowo, a z takimi też miałam styczność. Generalnie uważam Essence Big Bright Eyes Jumbo Pencil za przydatny produkt, który dobrze mieć w kosmetyczce. Naprawdę wbrew pozorom taka cielista kreseczka na oku potrafi optycznie działać cuda i uważam, że warto się zaopatrzyć w rozświetlającą kredkę. U mnie na pewno zagości na stałe. Cena: około 9 zł Dostępność: szafy Essence w drogeriach Natura, Hebe Plusy: poręczna, niewielka trwała miękka, dobrze się rozprowadza jest widoczna na linii wodnej rozświetla spojrzenie, powiększa oko Minusy: brak I jak? Co sądzicie o takim efekcie? Ocenę pozostawiam Wam :)
Kredek do oczu mam mnóstwo, ale najczęściej maluję je kolorem czarnym. Na ostatniej promocji w Rossmann w moje łapki wpadła kredka Kohl Pencil od Max Factor'a. Przed kupnem oczywiście musiałam przeczytać o niej mnóstwo opinii jak będzie się spisywać i czy warto ją kupić. I dlatego też znalazła się i w moim koszyku. Czy jestem zadowolona ze swojego "nowego" nabytku? Czytajcie dalej i przekonajcie się same.:) Od producenta: KOHL PENCIL to szczególnie miękki ołówek, którym można delikatnie obrysować oczy, tak aby nie naruszyć cienkiego naskórka. Po roztarciu kreski uzyskuje się efekt podobny do cienia na powiece. Kredka podkreśla kształt oka, przez co oczy wydają się bardziej wyraziste. W sprzedaży znajduje się 9 kolorów ołówków. Skład: Hydrogenated Palm Oil, Hydrogenated Coco-Glycerides, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydroxylated Lanolin, Synthetic Beeswax, Dimethicone, Stearalkonium Hectorite, Propylparaben, Propylene Carbonate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Citric Acid [+/- CI 75470, CI 77000, CI 77007, CI 77019, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77510, CI 77742, CI 77891] Jak już pisałam kredek mam mnóstwo, nawet i białych. Jednak większość z nich jest zbyt twarda, nietrwała i dosłownie ciężko się z nimi współpracuje. Kupując tę kredkę nie byłam w 100% pewna czy i ona nie okaże się mało trafionym wyborem. Jednak muszę przyznać, że ta kredka bardzo mnie zaskoczyła - i to na plus. Chyba największym plusem jest to, że kredka jest bardzo dobrze na pigmentowana i wystarczy jedno pociągnięcie, aby uzyskać oczekiwany przez nas efekt. Jej miękka konsystencja sprawia, że nie zrobimy sobie nią krzywdy ani nie podrażnimy oczu. Jeśli chodzi o kolor to bardzo mi się podoba - nie jest ona ani żółta ani biała. Więc jaki ma kolor? Po pomalowaniu linii wodnej uzyskujemy bardzo naturalny jasny odcień, dzięki któremu uzyskujemy makijaż, który optycznie powiększa nam oczy i odświeża spojrzenie. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jej trwałość. Kreska utrzymuje się na linii wodnej około 4-5 godzin. W międzyczasie odrobinę blaknie, ale wystarczy delikatna poprawka i już mamy początkowy efekt. Jak ją nakładam? Po pomalowaniu oczu nakładam ją na linię wodną oka (jeszcze przed pomalowaniem rzęs tuszem). Później nakładam tusz, a na koniec dodaję jeszcze jedną kreskę. Wydajność, jak w przypadku prawie każdej kredki. Ta jednak nie wymaga częstego temperowania dlatego też jest bardzo wydajna. Pomimo tego, że kredka ma tyle plusów, ja wynalazłam u niej jeden minus. Nie jest on duży, ale jest. Co to takiego? Według mnie konsystencja jest zbyt kremowa, ponieważ czasami przy nieuważnej aplikacji ma tendencję do delikatnego osadzania się u nasady dolnych rzęs, co niestety nie wygląda ładne i ciężko to później "zakryć" tuszem do rzęs. Jej data użyteczności to aż 36miesiące, a waga to 4g. Znacie tą kredkę? Dajcie znać jak spisuje się u Was. :)
Ma dopiero 25 lat, a już stała się ikoną mody. Ma własną markę odzieżową i uchodzi za jedną z najlepiej ubranych gwiazd. Swój oryginalny, śmiały, eklektyczny styl przenosi także na makijaż. Zendaya przyzwyczaiła swoich fanów do zaskakujących looków, w szczególności robiąc wrażenie stylizacją oczu. Wyraziste, głębokie kolory, błyszczące akcenty czy graficzne awangardowe kreski to jej znaki rozpoznawcze. Co ważne, mimo nuty ekstrawagancji, makijaże w stylu Zendayi można nosić zarówno na co dzień, jak i na eleganckie okazje (nieco inaczej wyglądają looki inspirowane serialem Euforia, o których przeczytasz tu). Powód? Gwiazda umie zachować umiar i skupia się na precyzyjnym zaakcentowaniu oczu, rezygnując z mocnego konturowania czy podkreślania ust. Tym samym unika kiczu i nie dodaje sobie lat, co dzieje się przy zbyt ciężkim looku. Choć trudno wybrać najpiękniejszy makijaż w stylu Zendayi, te 3 stylizacje zdecydowanie wpadły nam w oko. Jak je odtworzyć? Makijaż w stylu Zendayi: bazaIdealna cera i pięknie wyczesane brwi - to elementy looku Zendayi, które także warto skopiować. Zacznij od lekkiego podkładu, który nie da efektu maski, a jedynie wyrówna koloryt. Sprawdzą się płynne fluidy, np. podkład Revlon ColorStay lub produkty cushion (np. Shiseido Synchro Skin). Żeby twarz nie wyglądała płasko, a kości policzkowe były podkreślone, muśnij bronzerem środkową część twarzy oraz skronie, rysując "c" i jego lustrzane odbicie po drugiej stronie. Następnie sięgnij po mydełko do brwi lub żel do ich laminowania (np. Thuya) które nadadzą łukom ładny kształt (być może niektóre włoski będzie trzeba podciąć nożyczkami). W kolejnym kroku delikatnie wypełnij ewentualne luki cieniem lub kredką do brwi. Warto też używać henny (np. Refectocil), która da trwały efekt przyciemnienia i zagęszczenia łuków. Na usta nałóż błyszczyk lub szminkę o kremowym, a nie matowym, wykończeniu.
biała kredka na linię wodną